mar 06 2004

Glorium oficium


Komentarze: 4
Z ciemności w ciemność
z mroku w mrok
z chłodu do ognia
ofiar pomyłki
i tego co płonął w ich sercach
tak pustych sercach
i poszli za nim
i twardym butem deptali prawdę
a ostrzem miecza sądzili niewiarę
płomienie stosów oświetlały drogę
a krzyk rozpaczy znaczył obecność
z obłędem w oczach
i pięścią twardą
z wiarą w niewiarę przekonaniem słuszności
szkarłatu krwi wsiąkłej w ziemię
z uśmiechem na twarzy
i pieśnią na ustach
szli, ogniem zamykając usta
a mieczem scalając w jedno ciało
bo wszyscy jesteśmy jednym....

Oni w ciemnościach
oddzielają ziarno od plew
nie mając prawa
nie mogąc nigdy
sięgają wysoko...
brodząc w błocie ziemi

Ich walka, zwycięstwo
jest chwałą ich ojca
Gdy już fanatyzm
przestaje być usprawiedliwieniem
oni dalej i dalej...
toną w morzu rozlanej krwi

„Bóg rozpozna swoich”
ten drugi też....i oni zajmą
pierwsze szeregi Ithermis
shadowman : :
Tomciu
08 marca 2004, 20:09
No Sebuś widzem że masz talenta,poprostu pogratulować i podziwiać.
balbina
08 marca 2004, 08:20
żebym ja miala cie odwiedzac... zawsze byles leniem... mam prosbe napisz mi jakis wiersz chocby najbardziej banalny(a z tego co widze ty chyba nawet takich nie potrafisz pisac)ale napisz go dla mnie ;) pozdroofka
07 marca 2004, 19:25
bo się nie pytałaś... a ja się nie chwalę... tak wogól eto odwiedz mnie kiedyś... mi tak ciężko ruszyć tyłek... :P
balbina
07 marca 2004, 18:56
dlaczego piszesz takie fajne rzeczy a ja dopiero od niedawna o tym wiem???

Dodaj komentarz