paź 09 2003

Sen


Komentarze: 1
Zapadam chyba w sen zimowy...
Ostatnio zauważam, że ogarnia mnie oraz większe zniechęcenie, taki niezbyt przyjemny marazm...
Nic mie się nie chce, chodze jakiś ospały, zniechęcony, nie mam żadnuch pragnień, celów, jakby jaką iskierka życia się we mnie wypaliła, źrodła wszystkich pragnień wyschły...
Stan tej obojętności nie jest wcale pożadany, ale jakoś nie mogę wykrzesać z siebie trochę życia
Nie żebym miał jakiegoś doła, problem, zmartwienie, nic z tych rzeczy, po prostu nic mi się nie chce...
Jednocześnie ten sen denerwuje nie strasznie.... być może to monotonia....
Prosze pomożcie mi !!!
shadowman : :
10 października 2003, 07:27
No cóż..Ja miałam niedawno też taki okres,krótkotrwały,ale jednak..Po raz pierwszy od roku:D Więc może jest to spowodowane po prostu tą szarą rzeczywistością na zewnątrz?..:)

Dodaj komentarz