Archiwum 09 września 2003


wrz 09 2003 Początek
Komentarze: 6
Przeszukując dziś bezmiar mojego biorka, znalazłem stary zeszyt od matmy, jak zawsze w zesztach najciekawsze są ostatnie strony... i tutaj się nie zawiodłem, oprócz kilku rysunków, wypracowania z polskiego, fragmentów notaki z niemca, problemow filozoficzno-praktycznych np. dlaczego pomidor jest czerwony i nie ma niebieskich ogórków, z rysunkami poglądowymi i wielce ciekawymi wnioskami :)
oprocz tego znalazlem też moj pierwszy z pierwszych wierszy, wiekowy bo pierwszy.... proche poprawiony naprędce :)
więc, dawno... dawno temu (kiedy jescze 1 zeszyt wystarczał od wszytkich przedmiotów :P )

  Wyrzućmy więc maski,
co twarz naszą skrywają
ściągnijmy czarne płaszcze, co kryją ramiona
zrzućmy rękawice,
przez które wszytko dotykamy
oddychajmy tylko pełnie
szczęściem co chce nas napełnić
narodzmy się znowu
przy pełni księżyca
przy dzwiękach muzyki
przy grobach niewiernych
przy jękach umarłych
przy krzyżu zczerniałym
w zachodnim wietrze, lecz twarzą do niego
ponad wszystko
przeciwko wszystkiemu
aby nastał wschód piękny i nowy, prawdziwy....
shadowman : :