Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
01
|
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Najnowsze wpisy, strona 4
Nic nie będzie już tak jak dawniej...
Źle dziś spałem.... obudziłem się w nocy i za nic nie moglem zrozumieć dlaczego niedługo wstanę i pójde do nieznajomych ludzi, do szkoły nie mojej, dlaczego tamto się skończyło, dalczego tu jest inczej?
Być może moga się to wydawać trywialne pytania... ale wtedy mąciły mi nieprzerwanie sen... takie dziwne shizy....
Wracjąc do "realnego życia" - szkoła , to jest nieciekawie....
uczyć się trzeba... choć juz nie sprawia mi to takiej trudności jak na początku... i tak jest trudno.... ja nigdy nie siedziałem dlużej niż 1 h nad lekcjami....
nie mam czasu czytać, o kompie już nie wpomnę... nawet w weekend brakuje mi na wszytko czasu... a tyle bym chciał zrobić... ja dusze się w tym ograniczeniu....
Wracając do szkółki : nienawidzę fizyki i gościary od fizyki, już po pierwszej lekcji wiedziałem, że nie lubie tej gościary, teraz tylko się w tym utwierdzam
religia też jest do dupy, nie chciałem nigdy mieć z ks. Kanią lekcji, a tu jak na złośc on ma z nami religie. Nie ma on żadnego autorytetu u mnie, jest śmieszny po prostu, i stanowi całkowity kontrast ks. W. Jaśkiewicza , ktorego sznuje i wiele mu zawdzięczam.
najznośniejszymi przedniotami są historia (ave profesorze), chemia (która ze względu na panią Lach przypomina ni stare dobre gimnazjum) oraz matematyka (również na myśl przychodzą mi stare dobre czasy) i ponudzić się spokojnie można, porysować, wierszyki popisać i pospać sobie (szkoda tylko że w pierwszej ławce siedze - w ostaniej to by był luz), Pan Czepelski jest tak na maxa zakręcony, że aż go lubię, pozatym traktuje nas jak idiotów (i słusznie :)) i podaje wszytkie zad. na sprawdziam - banalne swoją drogą
Tam skąd cisza dawno już odeszła
Tam gdzie słowa nigdy nic nie znaczą
Tam skąd myśli uciekają wściekle
Tam gdzie sens najwyższy miesz się z bezsensem
Tam gdzie nie ma już i nie będzie nic
Gdzie w obłedzie dostrzec można prawdę
ta okrutna, oczywista, jasna...
lecz powrotu już nie ma...
dziś uwierzyć musisz mi na słowo
zawsze jecze możesz trawfić tam
na zawsze - Ithermis
Naskrobałem jecze takie małe opowiadanko... (opowiastka w temacie wiersza.... właściwe najpierw powstała... potem streściłem ją w wierszyku)
dla chętnych do przeczytania u mnie :P
Filozoficzne wywody: "z tylniej okładni zeszytu"
Temat 1 : Dlaczego pomidor jest czerwony?
Więc, pomidory pochądzą z tej samej rodziny co ziemniaki (niepodważalna teza - pani do biologi tak powiedziała ;))
Ziemiaki były pirwsze, bo pochodzą z ziemi, a to co wygrzebujemy z ziemi było przed tym co mamy na powierzchni - rownież nie podważalne
Zieminaki pochochą z Ameryki - zachodniego imperium , mamy tylko jednego konkuernta USA jest to Japonia - druga potęga gospodarcza i przemysłowa
Jak wiadomo Japance prubują zawsze prześcignąc anerykan, tak było i z ziemniakami
Japańce wychodowali czerwone zwiemniaki na krzakach i nazwali je pomidody, czyli po-mi-doly (czyli nie wiadomo czy legalne wykozystali technologie genetyczną)
Dokonanie to było tak wielkie, że Japańcy umieścili pomidora swojej fladze, widnieje tam wytaźnie rozgnieciony pomidor na biłym tle (znowu nie da się tego obalić - prawda:))
Rysunek poglądowy:
pomidor na białym tle - flaga japoni
Temat 2 : Dlaczego nie ma niebieskich ogorków?
Niezapominajki nigdy niczego nie zapomną i nie zapomniały też zarejestrać niebieskigo w biurze patentowym i tylko one mają wylącznośc dysponowania tym kolorkiem
Co prawda sprzedały kolor kilku innym kwitkom, ale ogorek jest bidedny i dostał tylo sandardowy kolor - zielony, czasami trochę żółknieje z zazdrości....
Witaj, krzyżu zwycięski
Zbroczony krwią Chrystusa
Ceno naszej wieczności
Zdobytej jego męką
Drzewo twarde i szorskie,
Na tobie wisiał Jesus
Aby z ojcem pojednać
Swych braci marnotrawnych
Drzewo mocno wrośnięte
W niewdzięczną glebę świata
Zapuśc swoje korzenie
W głębiny ludzkiej duszy
Światłem jesteś nadzieji
Na mrocznej drodze życia
Siłą w nocy cierpienia
I portem dla zbłąkanych
Jest to hymn z nieszpów piątku III tygodnia
Ładny, prawda? Wogóle liturgia godzin jest bardzo ładna... polecam...
Ale każda modlitwa jest dobra i wielka....
Przydało by się zacząć grać w Warhammera , albo inny system (z braku podręcznika nie wchodzi to raczej w grę)
Dalatego potrzebowałbym 2-3 osoby ktore chciałby by grać. Mam już 2 starych graczy i przydało by się odświerzyć-poszeżyc skład.
Najbardziej pożądane są odważne dziweczyny z wyobraźnią i chorą psychiką, niekoniecznie muszą widziec co oznaczają magiczne literki RPG