Najnowsze wpisy, strona 6


sie 24 2003 Wierszyk o ognisku
Komentarze: 8

Ten wiersz napisałem jak wracalam z 18-nastki Arka (wczoraj) i nie powiem żebym trzeźwo myślał wtedy.
Gapiłem się po prostu w ognisko... cholernie chciało mi się pic... a nic nie było... (nie żeby to był temat wiersza :)) Wyciągnełem kartke i napisalem ;)

W żarze ogniska ukryte pragnienie
ogniowy chrzest
oczyszcza, wypala,
Już jak żelazo
twoje pragnienie
Wykuwasz jak gorącą stal
kształtujesz na swój obraz
podobieństwo swojej wizji
celu pragnienia bezsensu
I juz wisz, że iskra rodzi płomień
Już wiesz, że zgasić go nie możesz
Płoniesz.....
shadowman : :
sie 23 2003 Sataniści
Komentarze: 2

Postanowiłem trochę pisać "tak od siebie", a nie dawać takie suche notki
O to chyba właśnie chodzi na blogu
Wczoraj byłem na 18-nastce mojego qmpla Arka, impreza była pod chmurką, nad rzeczką, fajowo było... Nawet haftowało się jakoś tak przyjemnie :)
Dzisiaj jak zwykle dostalo mi się za nic, pomagałem kuzynce (bardzo mnie prosiła, trudno było odmowić) opróżnic kubeczek piwa.... wszytko widział mój tato... Ech... a miałem nic nie pić... nawet funduszy specjalnie nie wziołem
Trudno.... 4 wymiar płynie tylko w jedną stronę....

Nie ma jednak nic tak relaksującego jak szczyt debiluzmu.... i prosze bardzo.... droga Elexis podsuneła mi to: Satanowcy
WOW !!!

shadowman : :
sie 22 2003 Monotonia
Komentarze: 7

A to dzieło sprzed 15 min.

W szarych dniach szarego przemijania
kryje się iskierka światła,
...iskierka życia,
ktore odrzucasz brutalnie,
wbijasz twardymi butami w błoto,
gasisz nieprzerwanym strumieniem
"realnego życia"
Jak noc ustępuje zorzy poranka,
tak gaśnie w tobie
umęczona, wzgardzona, odrzucona...
Jak ptak ktory zapomniał jak się wzbić,
tak ty nie umiesz już żyć...

Rymy są takie... infantylne.... wybaczcie... ten ostatni
shadowman : :
sie 21 2003 Jedyny sens Bezsensu
Komentarze: 2

Jeden z moich pierwszych....
Skomponowałem go jakieś pół roku temu...

Nie ma, nie ma, nie ma nic...
nie chcę, nie chcę, nie chcę być...
po co? po co budzić się?
Marmurowy człowiek śpi
...szarym snem...
Tak długo, tak szaro,
ołowiane niebo, ociężałe chmury,
łuki błyskawić pękają napięte,
czarne drzewa, twrda ziemia...
Marmurowy krzyż - pusty
Szary anioł zastygły w bezruchu,
kiedyś sławił i wychwalał...
ale co?
Hymn na kamiennych ustach,
zastygły w pół słowa...
ale komu?
Marmurowa kobieta po krzyżem,
Zgięta cierpieniem - płacze
ale czmu?
Gwoździe wbite w drzewo,
rozciągają pustkę krzyża
ale dlaczego?
nie ma, nie ma, nie ma go...
nie ma, nie ma, nie ma nic...
nie ma, nie ma, nie ma nas...
Nie ma kto umierać
Nie ma dla kogo
Nie umiemy nawet żyć dla kogoś
Boję, boję, boję się
jestem, jestem, jestem sam
Śpij, śpij, śpij
...szarym snem...
Nie ma po co budzić się...
shadowman : :
sie 18 2003 onomato_peja_
Komentarze: 5

onomato_peja_

musisz spróbować wybrać własciwć drogę
ja ci w tym nie pomogę
jedynie coś podpowiem
musisz spróbowac wybrać własciwą drogę
nadać sens temu co robisz
musisz wybrac ją swiadomie
musisz spróbować wybrac własciwą drogę
umiesz robic coś dobrze
wiedz że rade dać możesz
a wiec rob to...


Uwierz w siebie...uwierz sobie...
I bądz wierny sobie !

shadowman : :